Uwolnić potencjał – integracja danych

data-2899901_1280
Informacje prasowe

Uwolnić potencjał – integracja danych

Współdziałanie i efekt synergii – powinien je zapewniać każdy system IT w firmie, jeśli ma pomagać organizacji budować przewagę konkurencyjną. Dziś bowiem dobra jakość i przystępna cena nie wystarczą – równie istotne są odpowiednio zaprojektowane mechanizmy, które pozwalają uwolnić potencjał informacyjny przedsiębiorstwa. Jest to możliwe tylko wtedy, kiedy dobrze wykorzysta się połączenia rozlicznych aplikacji i systemów, a przede wszystkim zlikwiduje między nimi granice, projektując odpowiednio skrojone integracje.

Integracje mogą mieć bardzo różny zakres – w DahliaMatic głównie koncentrujemy się na wdrożeniach w branży finansowej, jednak najbardziej spektakularne mają miejsce w telekomunikacji lub bankowości. Co nie znaczy, że nie integruje się systemów w innych – mniej oczywistych środowiskach biznesowych. Jednym z naszych ciekawszych projektów, nad którym obecnie pracujemy to integracja systemu finansowego EBS z automatyką produkcyjną. To dzięki wprowadzonej spójności danych system dziś wie, do którego kontenera ma wjechać odpowiednia partia towaru albo z jakim surowcem ma się zmieszać jego konkretna część. Największym wyzwaniem jednak były integracje przeprowadzane w branży finansowej. To właśnie w jednej z organizacji z tego sektora integrowaliśmy system z bankiem, w którym dzienna wartość przelewów sięgała kilkudziesięciu milionów złotych, a w ciągu doby wykonywanych było kilkaset tysięcy operacji!

SOA – architektura w najlepszym wydaniu

Różne skale, różne branże, różne problemy. Cel wszędzie ten sam, czyli konieczność stworzenia jednolitego środowiska informatycznego w sytuacji, kiedy różne obszary działalności przedsiębiorstwa wspomagane są przez inne systemy IT. Projektując systemy w DahliaMatic (które wymagają integracji z innymi systemami źródłowymi), koncentrujemy się na architekturze zgodnej z podejściem SOA (Service Oriented Application).

Dlaczego? Ponieważ stosowanie w programowaniu tej metodologii przynosi klientom długoterminowe korzyści z inwestycji w IT. Poza tym jest bardzo przydatna przy rozwiązywaniu codziennych problemów – dzięki niej lepiej zarządza się procesem wytwarzania usługi, łatwiej wprowadza się zmiany i aktualizacje oraz elastyczniej rozlicza się z klientami.

Po co to wszystko?

No właśnie po to, żeby wyprzedzić konkurencję i spełnić coraz bardziej wyśrubowane oczekiwania klientów i użytkowników, którzy wymagają od producentów i firm wciąż więcej. Dziś wygrywa ten, kto się do tych potrzeb szybko i elastycznie dostosuje, czyli skróci termin realizacji zamówienia, obniży koszty, a wszystko przy zachowaniu coraz bardziej restrykcyjnych przepisów prawnych.

Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że jest to możliwe tylko w jednolitym środowisku informatycznym z ustandaryzowaną komunikacją, w którym nie ma granic między systemami i aplikacjami. W którym systemy, niegdyś działające jako samotne wyspy (silosy), współdziałają ze sobą, osiągając efekt synergii, a zapewniona spójność danych zapewnia wygodę i skuteczność w realizacji procesów biznesowych oraz nieuniknione przecież skalowanie architektury.

Autorem tekstu jest Mateusz Sobeczek, kierownik projektów.

 

 

.